Wybierz: PL ENG
Wybierz: £ $ PLN
Jesteś tutaj: Książki Akita. Objawienia i orędzia Matki Bożej - Irene Corona

Akita. Objawienia i orędzia Matki Bożej - Irene Corona

Waga:0.08kg
Producenci: AA

Przepraszamy, ale ten produkt jest teraz niedostępny. Skontaktuj się z nami i zapytaj, kiedy się pojawi.

  • Opis
  • Komentarze 0
  • Zapytaj o produkt
  • Poleć znajomemu

Opis

Matka Boża w Akita: 1973 – 1981

Tekst własny dotyczący objawień. Pierwotnie opublikowany na: Objawienia Matki Bożej w Polsce i na świecie.

„Dzieło Szatana przedostanie się nawet do Kościoła, tak iż będziecie widzieć kardynałów stojących przeciwko kardynałom, biskupów przeciwko innym biskupom. Kapłani, którzy będą oddawać Mi cześć będą wzgardzeni, a przeciw nim staną ich koledzy, kościoły i ołtarze będą splądrowane, Kościół pełny będzie tych którzy akceptują kompromisy, a demon naciskać będzie wielu kapłanów oraz wiele uświęconych dusz, aby odeszły ze służby Pana.”

Objawienia w Japonii są wstrząsające. Są jak kubeł zimnej wody, wylanej na letnią duszę dzisiejszego, nowoczesnego katolika.

Mówi się, że Akita to kontynuacja Fatimy. Coś w tym jest. Fatima była odpowiedzią Matki Bożej na tamte złe czasy (a przecież Fatima jest nadal aktualna, nawet bardziej teraz niż 100 lat temu!). Na dzisiejsze zaś -  na czasy ogromnej pychy, potężnej arogancji, rosnącego w siłę diabolicznego neo-marksizmu (genderyzmu) – odpowiedzią jest Akita.

Zły duch przygotował oręż, kolejną rewolucję, która przetrzebia mózgi i sumienia społeczeństw. Maryja daje celną odpowiedź. A ripostą na szatańskie knowania była i jest: POKUTA, MODLITWA, POST i SPOWIEDŹ ŚWIĘTA. Bo gdy ludzkość nie słucha, wówczas nastaje czas wojny, cierpienia a w końcu wieczne potępienie w PIEKLE.

Od razu zaznaczmy: objawienia z Akita zostały zatwierdzone przez Kościół katolicki. Tutaj nie ma wątpliwości. Tutaj jest PRAWDA. Albo staniemy w prawdzie albo dalej będziemy biec na oślep, ku przepaści...

A wszystko zaczęło się w piękny wtorkowy poranek, 12 czerwca 1973 roku.   42-letnia głuchoniema siostra Agnieszka Sasagawa, z zakonu Sióstr Służebnic Eucharystii, jak to miała w zwyczaju, udała się do kaplicy, by adorować  Najświętszy Sakrament.

Nie mogła wiedzieć, że ten dzień zmieni jej życie. I nie tylko jej.

Podeszła do tabernakulum, otworzyła drzwiczki. I tym samym została obezwładniona przepotężnym światłem, jaśniejszym od słońca. Siostra padła na kolana i poczęła się modlić. Dopiero po godzinie była w stanie powstać. Oszołomiona wróciła do celi. W dniu następnym zjawisko powtórzyło się.

Podczas tych przeżyć czuła głęboki spokój, jej serce przepełniała niewyobrażalna miłość. Nabrała głębokiego przeświadczenia, że zjawisko pochodzi od Boga, utwierdzając ją w wierze, że w tabernakulum mieszka prawdziwy Jezus Chrystus.

28 czerwca siostra Agnieszka poczuła przenikliwy ból lewej dłoni. Na wewnętrznej stronie pojawił się czerwony krzyż. W piątek cierpiała niezwykle mocno. Podobnie następnego dnia. Jednak w niedzielę ból zniknął razem z raną. 5 lipca sytuacja powtórzyła się. Siostra opowiedziała o wszystkim swoim przełożonym.

Mistrzyni nowicjatu, siostra Saki Kotake, zawitała do celi siostry Agnieszki, by zbadać, co dokładnie wydarzyło się. Siostra Agnieszka otworzyła zakrwawioną dłoń i płacząc wyznała jak bardzo cierpi.

Przełożona gestykulując, wyjaśniła głuchoniemej siostrze, aby ta zaufała Bogu i ofiarowała te cierpienia Jezusowi, za grzechy wszystkich ludzi.

O trzeciej godzinie ból tak się nasilił, że siostra wstała, aby się pomodlić. To wówczas usłyszała głos:

„Nie lękaj się. Módl się gorliwie nie tylko za swoje grzechy, ale również, aby zadośćuczynić grzechom wszystkich ludzi. Dzisiejszy świat rani Najświętsze Serce Jezusa swoją niewdzięcznością i urazami. Rany Maryi są dużo głębsze i bardziej przygnębiające niż twoje. Pójdźmy pomodlić się razem w kaplicy.”

Pojawiła się postać, w pierwszej chwili przypominająca do złudzenia jej zmarłą, starszą siostrę. Jednak postać od razu rozwiała wszelkie wątpliwości, mówiąc, że jest jej „opiekunem”. Było jasne, iż siostra Agnieszka dostąpiła daru spotkania swojego Anioła Stróża.

Anioł zaprowadził ją do kaplicy, w której stała figurka Matki Przenajświętszej. Figurka ... rozbłysła znanym już światłem i OŻYŁA.

Matka  Boża przemówiła tymi słowami:

„Moja córko, moja nowicjuszko, dobrze wypełniłaś moje zadanie, opuszczając wszystkich aby pójść za mną. Czy bardzo cierpisz z powodu utrudnień, których przysparza ci głuchota? Masz moje zapewnienie, iż zostaniesz uzdrowiona. Bądź cierpliwa, to jest ostatnia próba. Czy rana w dłoni sprawia ci ból? Módl się by zadośćuczynić grzechom ludzkości. Każda osoba w tej wspólnocie jest moją niezastąpioną córką.

Módl się szczególnie za papieża, biskupów oraz księży. Od dnia chrztu z oddaniem się zawsze za nich modliłaś. Nie ustawaj w modlitwie... nigdy. Opowiedz swemu przełożonemu o wszystkim co tutaj zaszło i bądź posłuszna wszystkiemu co ci powie. Twój przełożony całym sercem potrzebuje modlitwy. Prosił, abyś pomodliła się za niego".

Z dłoni figurki Matki Bożej sączyły się strużki krwi. Świadkami zjawiska były także inne siostry. Jako ciekawostkę należy podać, że zlecono później analizę chemiczną substancji. Badania przeprowadził zespół niechrześcijański, aby tym samym zagwarantować jak największą rzetelność ekspertyzy. Okazało się, że jest to krew ludzka, grupy „B”.

Siostra Agnieszka została otoczona opieką biskupa Hojna Ito, któremu – zgodnie z poleceniem Matki Bożej – wszystko dokładnie relacjonowała.

26 lipca siostra ponownie poczuła olbrzymi ból, tym razem pojawił się ze wzmożoną siłą, z trudem udała się ponownie do kaplicy. Wtedy też słyszała głos swojego Anioła, który wyjaśnił jej, że ból ten, jest zadośćuczynieniem za niewdzięczność i akty przemocy przeciwko Jezusowi. Anioł obiecał, że cierpienia się zakończą, gdyż krew zostanie przelana po raz ostatni.

Niedługo później – zgodnie z obietnicą – rana zasklepiła się, a paraliżujący ból całkowicie minął.

Jednak figurka Matki Bożej nadal krwawiła. Zorganizowano czuwania.

3 sierpnia, gdy siostra Agnieszka odmawiała przy figurze Matki Bożej różaniec, ta ponownie do niej przemówiła.

I w tym momencie dochodzimy do najbardziej szokujących i zatrważających słów Przenajświętszej Panny. Matka Boża powiedziała, że czara goryczy przelewa się i świat pogrążony w coraz bardziej obrzydliwych grzechach zbliża się do przepaści. Pan Bóg dłużej nie zamierza już tolerować zgnilizny świata. Gniew Ojca jest coraz potężniejszy, mimo Jej nieustannych starań, aby go uśnieżyć. Jednak dłużej odwlekać kary nie sposób, gdyż świat nie zamierza powrócić z drogi prowadzącej do zatracenia.

Matka Boża podała jednak, iż istnieje jeszcze ratunek dla upadającego świata. Tym ratunkiem jest: MODLITWA, POKUTA, UBÓSTWO oraz akty poświęcenia się Bogu i Jego Synowi.

29 września wszelki ślad po ranie na dłoni figurki zniknął, jednak figurka zaczęła się ... „pocić”. Zebrano ów „pot”, który jak się okazało, pachniał różami, fiołkami oraz liliami. Niezwykła woń roznosiła się przez 17 kolejnych dni. Później pot także podano ekspertyzie naukowej.

17 października 1973 roku – jakże znamienita data, przypomnijmy sobie Fatimę – siostra Sasagawa doznała kolejnego objawienia.

Figurka przemówiła ponownie. Matka Boża przypomniała o karze i rozwinęła ten wątek. Przekaz był i jest zatrważający:

„Jak ci mówiłam, jeśli ludzie nie będą żałować za grzechy i szukać poprawy, Ojciec Niebieski ześle na ludzkość straszliwą karę. Będzie to kara większa niż potop, kara, jakiej jeszcze nie widziano. Ogień spadnie z nieba i zmiecie z powierzchni ziemi większą część ludzkości, tak dobrych, jak i złych, nie oszczędzając kapłanów ani wiernych. Ci, którzy przeżyją, będą się czuli tak opuszczeni, iż zazdrościć będą tym, którzy umarli. Jednym ukojeniem, jakie wam pozostanie, będzie Różaniec oraz Znak pozostawiony przez mojego Syna. Codziennie odmawiajcie Różaniec. Za jego pomocą módlcie się za papieża, biskupów i kapłanów.

Dzieło Szatana przedostanie się nawet do Kościoła, tak iż będziecie widzieć kardynałów stojących przeciwko kardynałom, biskupów przeciwko innym biskupom. Kapłani, którzy będą oddawać Mi cześć będą wzgardzeni, a przeciw nim staną ich koledzy, kościoły i ołtarze będą splądrowane, Kościół pełny będzie tych którzy akceptują kompromisy, a demon naciskać będzie wielu kapłanów oraz wiele uświęconych dusz, aby odeszły ze służby Pana.

Demon będzie szczególnie nieprzejednany w stosunku do dusz poświęconych Bogu. Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyną mojego smutku. Jeśli zwiększy się liczba grzechów oraz ich waga, nie będzie dla nich dłużej przebaczenia.

Z odwagą porozmawiaj ze swoim przełożonym. On będzie wiedział jak zachęcić każdą z was do modlitwy oraz do zakończenia dzieła zadośćuczynienia.

I dziś ostatni raz mówię do ciebie bezpośrednio. Od tej pory będziesz słuchała tego, którego wyślę do ciebie oraz swego przełożonego. Często i żarliwie odmawiaj Różaniec. Tylko Ja jestem w stanie uchronić świat przed nadciągającymi katastrofami. Ci, którzy pokładają we mnie zaufanie, będą uratowani”.

Figurka Maryi miała tym razem bardzo smutny i cierpiętniczy wyraz.

13 października 1974 roku siostra Agnieszka została uzdrowiona tymczasowo z głuchoty, zgodnie z obietnicą Anioła daną jeszcze w maju. Anioł zapowiedział wówczas siostrze, iż uzdrowienie będzie chwilowe, a całkowite przyjdzie później.

4 stycznia 1975 roku figurka Matki Bożej zaczęła płakać.

W sumie figurka płakała sto jeden razy. Ostatni raz 15 września 1981 roku.

6 marca 1975 roku siostra ponownie straciła słuch. Lekarze badający ją orzekli, że utrata słuchu jest nieodwracalna.

W międzyczasie komisje kościelne, specjaliści najwyższej klasy z dziedziny medycyny i innych nauk badali zaobserwowane zjawiska. Siostra doświadczyła licznych upokorzeń, zniewag. Jej mistyczne przeżycia zostały na początku zakwestionowane. Koniec końców prawda zawsze wygrywa: Kanoniczna Komisja Dochodzeniowa, pod kierownictwem biskupa Ito, uznała objawienia za autentyczne.

1 maja 1982 roku Anioł Stróż siostry Agnieszki powiedział, że jej głuchota zostanie uleczona zanim minie miesiąc. I tak się stało. W dniu święta Zesłania Ducha Świętego, 30 maja, siostra Agnieszka ponownie odzyskała słuch. Tym razem już na stałe. Lekarze ze Szpitala Czerwonego Krzyża, którzy wcześniej wydali opinie o nieodwracalności upośledzenia, nie kryli zdumienia.

22 kwietnia 1984 roku biskup Ito opublikował list duszpasterski, orzekając w nim o cudownym statusie zjawisk i tym samym ustanowił kult Matki Boskiej z Akity.

Akita jest obecnie miejscem pielgrzymek z całego świata, a przy kaplicy pokornych i ubogich sióstr wierni modlą się do Przenajświętszej Panny. A Matka Boża nie pozostaje obojętną na te gorące modlitwy i hojnym gestem wyprasza u Swego Syna liczne łaski, nie skąpiąc także niezwykłymi cudami...


Dane techniczne:


Ilość stron: 64


Okładka: Miękka


Rok wydania: 2019


Wydawnictwo: AA


Mocowanie: Klejona


Inne: Skrzydełka


Zapytaj o produkt

Komentarze

Dodane komentarze nie są weryfikowane ani moderowane przez sklep https://www.tradycja-katolicka.pl.

Poleć znajomemu

Nasi klienci kupili także

REKLAMA --> RADIO CHRYSTUSA KRÓLA W ŁODZI <-- REKLAMA