
Cudowny Obraz Słynący Łaskami
Matka Boża Łysiecka – niezwykła historia niezwykłego obrazu: Gliwice
W Gliwicach, woj. śląskie, znajduje się niezwykłe sanktuarium. Doprawdy niezwykłe!
Mały kościółek w samym sercu miasta, przy ulicy Mikołowskiej, wygląda z zewnątrz dość niepozornie. Ale to tylko chwilowe złudzenie. Po przekroczeniu progu dosłownie dech w piersiach zapiera i oszałamia majestatyczność, bogactwo oraz przepotężne sacrum tego świętego miejsca.
Kościół Trójcy Świętej, bo o nim mowa, to ogromny dar niebios dla każdego katolika. W tym domu Bożym znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Łysieckiej – obraz, który słynie z niezliczonych cudów, a co do którego osobiście Matka Boża w XVI wieku zabrała głos.
Autorem obrazu jest ksiądz Kolumbus z ormiańskiego kościoła w Łyścu. Miasteczko Łysiec położone jest na terytorium dzisiejszej Ukrainy, nad Bystrzycą, 9 km na południowy zachód od Stanisławowa.
Ksiądz ów namalował obraz tylko dla siebie, a przed śmiercią przekazał go swojemu następcy – księdzu Grzegorzowi. Działo się to wszystko pod koniec XVI wieku. Następca również bardzo przywiązał się do obrazu i nie chciał go zbytnio udostępniać wiernym.
Takie egoistyczne postępowanie spowodowało gniew nieba. W końcu księdzu Grzegorzowi objawiła się Matka Boża i nakazała, aby przeniósł obraz do kościoła. Mimo polecenia duchowny zwlekał z wykonaniem zarządzenia.
Nie pozostało to bez odpowiedzi. Pewnej nocy zatrzęsła się ziemia, ogromny huk przeraził kapłana. Pochwycił obraz i pobiegł z nim do kościoła, jednocześnie błagając o przebaczenie. Podczas umieszczania wizerunku Matki Bożej w ołtarzu kościoła łysieckiego miały miejsce pierwsze cuda. Uzdrowiony został kaleka, a dwoje dzieci zostało przywróconych do życia. Do dnia dzisiejszego wychwala się te pierwsze cuda w pieśniach do Matki Bożej Łysieckiej.
Od tego momentu kult Matki Bożej Łysieckiej zaczął rozwijać się bardzo dynamicznie. Wysyp cudownych zdarzeń wprost zalewał wiernych.
W 1669 roku kasztelan krakowski, Andrzej Potocki, ufundował duży drewniany kościół w Łyścu i również bogato go wyposażył. Niestety, w 1779 roku kościół spłonął. Niepokalana oczywiście zadbała o swój obraz –został uratowany. Hrabina Anna Kosskowska w 1782 roku sfinansowała budowę nowej świątyni. Niestety, i tym razem diabelski ogień zniszczył budynek 48 lat później. Oczywiście obraz ocalał, bo znowu został cudownie uratowany – wraz z jego wotami.
W 1834 roku rozpoczęto budowę murowanego kościoła, który konsekrowano w 1883 roku. Trzydzieści jeden lat później wybuchła I wojna światowa. Łysiec okupowany był przez wojska rosyjskie. Bandyci grabili miasto, nie oszczędzając domu Bożego. Zrujnowano świątynie, obraz ogołocono z korony i sukienki, które wykonano w 1812 roku w Monachium na zlecenie kupca z Łyśca – Mikołaja de Hasso Agopsowicza. Znalazł się jednak sprawiedliwy: kapitan Piotr Aniczków. Narażając swoją karierę i życie potajemnie wywiózł wizerunek do Stanisławowa, gdzie trafił on do ormiańskiego kościoła.
Wybuchła kolejna, straszna wojna – okupacja niemiecka, nacjonalizm ukraiński, bolszewizm. Przerażające czasy. W tych koszmarnych latach obraz ukryto w Stanisławowie, a następnie przewieziono go do Starych Budkowic pod Opolem. Tam ukryty był do 1949 roku.
Później przetransportowano go do Czarnowąs. 1 października 1950 roku umieszczono święty wizerunek w kościele Trójcy Świętej w Gliwicach, gdzie znajduje się do dzisiejszego dnia.
12 czerwca 1987 roku, podczas trzeciej pielgrzymki do Ojczyzny, papież Jan Paweł II poświęcił nowe korony. Uroczysta koronacja miała miejsce 3 września 1989 roku.
Nadzwyczajność obrazu potwierdziła sama Matka Boża, tym samym błogosławiąc każdego, kto szczerym sercem modli się przed Jej świętym majestatem.
A cuda dzieją się w dzień i w nocy...
Niechaj Matka Boża Łysiecka ma Państwa w swojej opiece!
Zapraszamy Państwa na stronę FB poświęconą Objawieniom Matki Bożej w Polsce i na świecie:
Objawienia Matki Bożej w Polsce i na świecie (KLIKNIJ)
***
Modlitwa:
Pod Twoją obronę uciekamy się
O cudowna w Tym Obrazie Maryjo.
Wysłuchaj mnie, żebrzącego tu dzisiaj przed Tobą.
Przyjmij łzy, wzdychania i prośby moje.
Pod Twoją obronę uciekam z ufnością,
O Maryjo, pewna strapionych pociecho.
Tyś nas uciekających się do Ciebie
W smutku i nieszczęściach cieszyła i ratowała.
Pociesz i mnie, o Łysiecka Pani,
W smutkach i utrapieniach teraźniejszych,
A szczególnie w godzinę śmierci mojej.
Amen!
☩ A. M. D. G. ☩








