Magna Polonia numer 37 – Rzeczpospolita przyjaciół?

W przypadku relacji polsko – żydowskich czy katolicko-żydowskich mamy do czynienia z ułudą pojednania. Pojednanie to przypomina budowanie domu na piasku, bowiem opiera się na fałszu i wyłącznie jednostronnym przepraszaniu, w dodatku za w sporej mierze urojone krzywdy. Budowanie pozytywnych relacji międzynarodowych czy międzyreligijnych nie powinno odbywać się na zasadzie sentymentalizmu, emocji i kreowania pozytywnych mitów. Powinno opierać się na faktach, na prawdzie. Propagandowe eksponowanie pozytywnych treści przy jednoczesnym celowym ukrywaniu treści negatywnych i nieprzyjemnych nie ma nic wspólnego z prawdą, podobnie jak próby siłowego narzucania swojej wizji „dialogu” jednym grupom religijnym i narodowym przez inne. Taki model debaty na dłuższą metę może skończyć się tylko kolejnym wzrostem nienawiści do Żydów, czego ich środowiska zdają się kompletnie nie rozumieć.

Władze naszego państwa nadskakują Izraelowi, czemu trudno się dziwić, skoro skaczą z gałęzi na gałąź przed naszym najważniejszym sojusznikiem, którym bezcenny Izrael wywija niczym ogon psem. Co więcej – wszelkie krytyczne uwagi pod adresem Żydów potępiają i często represjonują jako antysemityzm. Toteż nic dziwnego, że Żydzi zachowują się wobec Polski mocarstwowo. Znakomitym tego przykładem była nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Ustawa o IPN została uchwalona w 1998 r. i na życzenie strony izraelskiej (już wtedy władze naszego bantustanu konsultowały się z Izraelem w sprawie ustawodawstwa) został tam umieszczony art. 55 przewidujący ściganie sprawców tzw. kłamstwa oświęcimskiego, tzn. każdej publicznej wypowiedzi na temat II wojny światowej, a zwłaszcza na temat obozów koncentracyjnych i obozów zagłady, która odbiegałaby od wersji zatwierdzonej przez jakiś anonimowy sanhedryn. Przez 20 lat nikt nie zauważył, że rozwiązanie, w którym w dyskusjach historycznych ostatnie słowo ma prokurator i sąd, hamuje swobodę badań naukowych i tłumi wolność słowa. Tymczasem gdy w roku 2018 rząd polski postanowił skorzystać z takiego samego narzędzia do ochrony reputacji narodu polskiego…

Spis treści Magna Polonia numer 37

Szanowni Państwo! – Przemysław Holocher 2

Jednostronne kajanie się – Radosław Patlewicz 3

Wielkie zagadki polityczne – Marian Miszalski 5

Amikoszoneria niepotrzebna – Stanisław Michalkiewicz 7

Żydowscy oprawcy i zapomniane polskie ofiary – dr Anna Mandrela 10

Żydzi wobec powstania styczniowego na Podlasiu – Radosław Sikora 12

Frankizm zlekceważony – Krzysztof Zagozda 15

Kto dzisiaj Polską rządzi? – Stanisław Michalkiewicz 22

Rewolucja w kieszeni – Paweł Madaliński 24

Rzeczpospolita Wielu Narodów czy Rzeczypospolita Wielkiego Narodu? – Kazimierz Frąckiewicz 26

Czy Polska jest przeznaczona do likwidacji? – Jakub Zgierski 34

Róbmy swoje – Maria Pyż 37

KONKURS NA POMNIK „NADLICZBOWYCH” OFIAR PSEUDOPANDEMII – Marcin Drewicz 39

„Ośla łączka” – w Sejmie RP? – Antoni Ciszewski 43

Napoleońskie rozczarowania – Jakub Krzysztof Gałązka 45

Szachy dla Wybrańców – Leszek Posłuszny 48

Metafizyczny sens miłości w tomie: Wiersze miłosne dla Marii Stanisława Srokowskiego – Prof. Eugeniusz Wilkowski 51

Dworek pod malwami otwiera swe podwoje – Stefan Dziekoński 56

Ukraińska Organizacja Wojskowa – Stanisław Srokowski 58

Powyborczy pat – Artur Kozieł 62

Tam, gdzie przegrał hetman – Wiktor Paczuk 66

Turtledove – Stefan Dziekoński 69

Żydzi po powstaniu 1863 roku – Teodor Jeske Choiński 71

„Łacina, dziecina i pierzyna” czyli demokracja szlachecka w pigułce – Radosław Patlewicz 78

Polacy w Mandżurii i w Charbinie – Norbert Boratyn 80